Powstanie szkoły

 Po I wojnie światowej majątek Dowspuda, jako dobra donacyjne przeszedł na własność skarbu państwa i został przeznaczony do parcelacji w ramach reformy rolnej. Ośrodek wydzielono jako obiekt kultury rolnej. Przez kilka lat administrował nim Wydział Powiatowy w Augustowie utrzymując letnią rezydencję starosty powiatowego. W wyniku starań (już od roku 1924) radnych Wydziału i okolicznych rolników, zapadła w końcu decyzja przeznaczenia ośrodka na zorganizowanie w nim szkoły rolniczej. Powstała roczna, męska Państwowa Szkoła Przysposobienia Rolniczego (1938 r.), wchodząca w skład Wileńskiego Okręgu Szkół Rolniczych, jako czwarta w woj. białostockim po Krzyżewie, Kukowie i Kupiskach tego typy placówka.

 Organizacją szkoły i przystosowaniem obiektu przejętego od dotychczasowego zarządcy zajął się inż. Stanisław Żakiewicz – późniejszy jej kierownik. Naukę rozpoczęto w połowie stycznia 1939 roku. Jako nauczyciele poza kierownikiem pracowali: inż. Zygmunt Jakimiak - zootechnik, Jan Bucewicz -nauczyciel przedmiotów ogólnokształcących (język polski, historia, matematyka) i pszczelarstwa, pełniący jednocześnie funkcję wychowawcy klasy oraz Stanisław Zwierzchowski - ogrodnik. Do klasy przyjęto dwudziestu kilku uczniów.

 W chwili rozpoczęcia nauki obiekt nie był jeszcze należycie przygotowany. Budynek szkoły (obecny „Pacynek”) remontowano, a uczniowie tymczasowo mieszkali w pomieszczeniu wy-najętym od pana Putry - sąsiadującego gospodarza. Główne funkcje szkolne pełniła stołówka (dziś budynek mieszkalny obok „Pacynka”). Jadalnia była jednocześnie klasą, gdzie odbywała się nauka i odrabiano lekcje. W tym samym budynku mieszkali również dwaj nauczyciele. Ponadto szkoła dysponowała wielofunkcyjnym budynkiem (obecnie magazyn), gdzie mieściła się kancelaria szkoły, łaźnia, magazyn broni, chlewnia, obora, stajnia, skład opalu oraz mieszkanie pracownika zajmującego się gospodarką magazynową. Pozostałe budynki to stodoła (nie istnieje obecnie), budynek dwurodzinny - mieszkania pracowników gospodarstwa oraz mleczarnia i oczywiście „pałac” - gdzie mieszkał kierownik szkoły i jeden z nauczycieli.

 Miesięczne opłaty uczniów za wyżywienie wynosiły 22 zł, przy czym stypendia wypłacane przez Zarządy Gmin oraz Wydział Powiatowy w Augustowie, wystarczały na pokrycie tych kosztów w połowie, w trzech czwartych lub całkowicie.

 Uczniów obejmowała dyscyplina na wzór wojskowej, uzupełniana zresztą przedmiotem - przysposobienie wojskowe - prowadzonym przez dojeżdżających oficerów. Wszyscy, nawet mieszkający w pobliżu byli zakwaterowani na miejscu. Obowiązującym znakiem przynależności do szkoły była czapka uczniowska z emblematem (otwarta książka i kłosy) oraz sznurem.

 Nauka w szkole miała charakter praktyczny. Poligonem było gospodarstwo o powierzchni kilkudziesięciu hektarów (grunty w stronę Raczek oraz na terenie wsi Szkocja w pobliżu istniejących jeszcze wówczas częściowo budynków z majątku Paca) i stado liczące 10 - 12 krów oraz 15 - 20 świń. Główne prace polowe wykonywało dwóch pracowników, którzy dysponowali siłą pociągową tj. obsługiwali po parze koni. Pozostałe jednak prace łącznie z całkowitą obsługą inwentarza wykonywali uczniowie, dzieleni w zależności od potrzeb na grupy: hodowlaną, ogrodniczą i agrotechniczną. Oprócz tego ciągle trwały dyżury dwuosobowe, tj. obsługa bydła, obsługa trzody chlewnej i dyżury porządkowe (palenie w piecach, zapalanie lamp naftowych, sprzątanie itp.). Dyżurni mieli pobudkę o godzinie trzeciej rano. Niezależnie od normalnego toku nauki uczniom przydzielano działki agrotechniczne lub ogrodnicze, którymi opiekowali się w ramach współzawodnictwa. Zagadnienia rachunkowości poznawali prowadząc ją w wybranych gospodarstwach rolników. Z rachunkowością spółdzielczą i zasadami spółdzielczości zaznajamiali się utrzymując ścisły kontakt ze Spółdzielnią Spożywców i Spółdzielnią Mleczarską w Raczkach.

 Ważniejszym wydarzeniem w życiu szkoły była dwutygodniowa wycieczka po kraju, zorganizowana w czerwcu i połączona ze zlotem w Cieszynie szkół rolniczych Okręgu Wileńskiego. Zlot zaszczycił obecnością Prezydent RP Ignacy Mościcki. Program wycieczki ujmował również zwiedzanie Zaolzia.

 Działalność szkoły i ambitne plany kierownictwa (m.in. budowa młyna na rzece, rekultywacja stawów rybnych, rozwój hodowli bydła) w brutalny sposób przerwał wybuch wojny. Część kadry a nawet i uczniów zmobilizowano na front. Reszta rozproszyła się. Nauka rocznika, która miała trwać do grudnia została oczywiście przerwana.

 

 Z ksiązki "Szkoła Rolnicza w Dowspudzie 1938-2008"

Autor: Stanisław Burzyński

 

 

 

 

16-420 Raczki     tel. 87 568 51 03     tel/fax 87 568 51 06   zs.dowspuda@onet.pl
Webmaster: Jerzy Wysocki